Ponieważ miałam ogromne problemy z przebrnięciem przez ostatnią książkę (przeczytałam jedną stronę) i wiem, że Krysia i Ela również, narodził się pomysł "wymiany" książki.
Mary Shelley "Frankenstein"

Dajcie znać co Wy na to.
Ps. mam dla Klubu książki specjalne gift’y z Izraela, nie mogę się już doczekać naszego spotkania, aby Wam je wręczyć.
Ja już wypożyczyłam sobie "Frankensteina" - to w sumie dobry temat na długie zimowe wieczory, hihihi ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, że masz jeszcze jeden egzemplarz, jeśli nie ... Aga ratuj ;)
OdpowiedzUsuń