Nie mogę napisać już teraz obiektywnej recenzji książki "Odcienie miłości" Alice Munro, ponieważ okazuje się że Klub czytał różne książki :(
Już tłumaczę co i dlaczego. Okazuje się że w BN dostępna jest publikacja tej samej autorki i pod tym samym tytułem, jednak zawarte są w niej opowiadania zupełnie inne niż w nowo wydanej przez Wydawnictwo Literackie książce "Odcienie miłości".
Jedyne co na tę chwilę mogę napisać to:
- większość z nas nie jest fanem krótkiej formy literackiej
- książka bardzo trudno dostępna, nie ma jej w czytelniach - podobno nie jest to autorka poczytna, co dziwi, bo z czystej ciekawości przejrzałam recenzje internetowe i peany wypisują na temat stylu, formy, barwnych i autentycznych bohaterach itp.
- styl raczej dziecinny (cytuje "nie wiem za co został przyznany Nobel?")
- opowiadania często dość przygnębiające, brak w nich zachęty do "walki o swoje", optymistycznego przesłania ...
Jak tylko przeczytam nowo wydaną książkę napiszę recenzje.
Hejka!
OdpowiedzUsuńHmmm, to faktycznie trochę się pokomplikowało z tą książką. Nic to Baśka - jak mawiał mały rycerz.
Doszły mnie słuchy o Waszych ambitnych planach na 17 stycznia :D
Chętnie Wam pokibicuję, hihihi