poniedziałek, 7 grudnia 2015

Napisałabym recenzje, ale ...

Dyskusja była zażarta, chyba nie mogę zacytować, bo raczej słowa te są uważane za ... wulgarne, niecenzuralne, potoczne ... a synonimy cóż przecież nie napiszę "ptaszek mnie to obchodzi" - podsumowując zbieram siły na kulturalny opis naszej dyskusji :), jeśli ktoś chciałby wnieść swój  wkład, gorąco zachęcam ...

4 komentarze:

  1. Hi hi hi, faktycznie dyskusja była gorąca :).
    W zasadzie jednomyślnie uznałyśmy, że książka nam się nie podobała, a główny bohater/narrator był antypatyczny. I chyba trzeba to czytać jak się ma kilkanaście lat i jest się zbuntowanym nastolatkiem. A my? Cóż... wiek dojrzały nas dopada ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, tu można dostać:
      http://allegro.pl/kochanek-lady-chatterley-david-herbert-lawrence-i5789529764.html
      tłumaczyła Zofia Sroczyńska
      Mogę kupić - jakby coś - potem oddam w darze :)

      Usuń
    2. Kupiłam - książkę wydaną przez LSW w 1991 tłumaczenie Sroczyńska - nie wiem czy jest to wydanie pełne - ale za całe 13 zł da się przeżyć

      Usuń
  2. Dziewczyny wciąż czekam na choćby jedno zdanie inspiracji do recenzji .... :(

    OdpowiedzUsuń